Professor Severus Snape's Office - click on the photo to visit it

"Happy is (s)he who, like Ulysses, has travelled far...."



Dec 23, 2014

Best Wishes. Najserdeczniejsze Życzenia.


I've been a bad blogger this year and since I am not sure if I will be better soon, and also because for us over here tomorrow evening is the most important and most beautiful part of Christmas Holidays - Christmas Eve dinner - let me wish already today a very merry Christmas to you and your Families and Friends and also may this incoming New Year be a good, healthy and full of love to you all. :)



Short recap what was and is going on in my workshop. ;)





 Nothing new, to be honest. ;)


*****

Najserdeczniejsze życzenia radosnych Świąt Bożego Narodzenia i dobrego Nowego Roku dla wszystkich współblogujących!

W mojej pracowni robota wciąż wre, choć wydaje się, że nic tu nie ma nowego. ;)

Nov 8, 2014

Time goes by... Czas mija...


Today I am showing to you my new hand made wall clocks. :)


They are in three different styles, but I think they can suit to many mini interiors.



The frames are quite wide but they all will look just great above the fireplace for instance. ;)



They were fun to make and I like the result. ;)


 Can you see little daisies?? :)

I hope you like them too.



(If anyone would be interested they can be bought in my webshop or Etsy.)

***
 Dziś trzy nowe zegary ścienne prosto z mojej Pracowni.
Każdy jest inny, ale wszystkie będą pasować do wnętrz w bardzo wielu stylach. Ramy są dość szerokie,  będą jednak wyglądały idealnie na przykład nad kominkiem. ;)
Przyjemnie się nad nimi pracowało i nawet mi się podobają. ;) Mam nadzieję, że Wam też. :)
Jeśli ktoś byłby nimi zainteresowany, to zapraszam do mojego internetowego SKLEPU.

Oct 26, 2014

More Old than New. ;) Więcej "starych " niż nowych. ;)


It's been quite a long silence, please forgive me.  I was reading your posts and leaving comments but somehow I again neglected this blog a bit.

So today a kind of summary of what was made in my workshop during  this time. You will see there are more "old" - well known to you- pieces than new. :)

I sold my rainbow coffee tables and made two new ones.
 


This time they are a bit bigger and wider.




Then there was a second high chair. This time my customer sent me a doll to make it right for her/him, so I played a bit as I finished it. ;)



And another embroidery stand number 1, so I decided to make an option in my Etsy shop for anyone that would like to order it.


 I finally found the time to make all 5 doll kits that arrived to me last and this year. Unfortunately I have to sell them, that's just life...


Then I'd got an order for my telephone side table.


Oh, by the way I've learnt that original, RL side table was made by Chippendale - not really sure if this is true, but that's what I found out about it. ;)

So this is what was happening in my workshop lately. Hope you like them all. :)

***
 Znowu mam obsuwę w publikowaniu postów, na swoje usprawiedliwienie mogę tylko powiedzieć, że Wasze blogi czytam na bieżąco. :) Dziś więc takie małe zestawienie tego, co powstało w czasie gdy milczałam na blogu.

Sprzedałam moje tęczowe stoliki, więc w ich miejsce powstały dwa kolejne, nieco wyższe i z większymi blatami.

Następnie powstało kolejne wysokie krzesełko, tym razem klientka wypożyczyła mi lalkę, żeby pasowała idealnie do krzesełka(lub odwrotnie), więc mogłam trochę się nimi pobawić. ;)

Później pojawił się kolejny stolik do haftu nr 1, zdecydowałam więc wstawić opcję zamówienia go  w moim SKLEPIE .

W końcu znalazłam czas, żeby poskładać 5 zestawów lalek, które otrzymałam w tym i zeszłym roku.

A potem pojawiło się zamówienie na mój stolik pod telefon.

No i to już na razie wszystko z mojej pracowni. Mam nadzieję, że się Wam podoba. :)

Sep 21, 2014

Footstool. Podnóżek.


As promised I am showing you a hand made footstool for the padded bench.


So there are more photos than words. :)



Both pieces are finished with amber shellac.





Yup, I know it is only fabric that matches them both. ;)


 Hope you will like my tiny footstool. :)
 
***

Dziś więcej zdjęć niż słów, czyli podnóżek do ławeczki.

Oba mebelki łączy ten sam materiał.

Mam nadzieję, że się Wam spodoba. :)

Sep 13, 2014

Padded Bench. Tapicerowana ławka.


This is a gift for a dear Friend who is always much too generous, not only for me but for many people. I was happy to hear she wanted something made by me and happy to know it was something I had never made myself before.



The bench is - of course ;) - based on the photo of RL's bench I saw in a design magazin some time ago.


It was kind of difficult to make because of a lot of hand carving and bent armrests.


It is upholstered with pretty cotton fabric(available in my Shop ;)) and finished with amber shellac.


Except from pillows I made a matching tiny footstool to it too. I will show it to you next time. :)

 

Hope you will like it.
By the way does anyone have problems with seeing blogger reading list like I do? Sometimes it works great and then I need to refresh it like thousand of time to see it or ask blogger for help. :( It makes me not liking blogger more and more lately...

***

Ławeczka jest prezentem dla mojej drogiej Przyjaciółki, która nie tylko dla mnie jest nieustająco aż zbyt hojna. :) Gdy więc usłyszałam, że chciałaby żebym zrobiła mebelek i dla niej byłam bardzo szczęśliwa, zwłaszcza, że takiego mebelka jeszcze nie robiłam sama.

Ławeczka jest, jak zwykle, oparta na zdjęciu ławki w naturalnej skali, które to (zdjęcie) wypatrzyłam kiedyś w jakimś wnętrzarskim magazynie.

Przez wygięte podpórki pod łokcie i rzeźbienia boków i nóg było przy niej całkiem sporo pracy.

Tapicerowana jest uroczym bawełnianym materiałem(do nabycia w moim Sklepie) i wykończona bursztynową politurą.

Oprócz poduszek zrobiłam też pasujący do niej podnóżek, który pokażę następnym razem.

Mam nadzieję, że się Wam spodoba. :)

Aug 17, 2014

Gdynia Armchair. Fotel Gdynia.


On our annual Design Days in my city there is less and less interesting things to see I think. This year promoters asked 7 young designers to make something that could be used in the city in the future. 



Of all propositions there was only one that was interesting to me: Gdynia Armchair.


Actually it is a deck chair with sunsheild and sides.

 

The sides can be folded in different ways.

 

The armchair also has two inner pockets for books or drinks.

 
Hope you like my version of it and the idea in general. ;)


***

Mam takie wrażenie, że na Gdynia Design Days co roku jest mniej i mniej interesujących rzeczy. W tym roku organizatorzy zaproponowali siedmiu młodym projektantom stworzenie rzeczy użytkowej, którą będzie można w przyszłości wdrożyć w produkcję i wykorzystać w moim mieście.

Z tych zaproponowanych rzeczy najciekawszy wydał mi się  Fotel Gdynia.

Jak widać jest to zadaszony leżak z bocznymi osłonami.

Boki mogą zostać upięte na różne sposoby i zaopatrzone są w wewnętrzne kieszenie na picie lub książkę.

Mam nadzieję, że idea takiego leżaka i moja jego wersja się Wam spodobają. :)

Aug 8, 2014

Mirror, mirrror, on the wall... Lustereczko powiedz przecie...


I had ordered plain mirrors to one of my projects but finally I didn't use them. So their time had come a while ago and I made them woodden frames.

This one has the whole frame and an ornament carved by me and the frame is gilted.






 And that one I am sure most of you had seen before. :)


 

 


That was a gift for Brigit. :)

Both mirrors went to their new homes some time ago but I may make a frame or two more one day. ;)


***


Zamówiłam te "szkiełka" lustrzane jakiś czas temu, do jednego z moich projektów, ale w końcu się w nim nie znalazły.
Jednak ich czas w końcu nadszedł i zrobiłam do nich drewniane ramki.


Pierwsza rama jest ręcznie rzeźbiona, również ozdobnik jest przeze mnie wyrzeźbiony. Rama jest też pozłocona.

A drugie lustro na pewno już widzieliście.:)
 To był prezent dla Brigit. :)

Oba lustra powędrowały już do swoich nowych domów, ale pewnie jeszcze zrobię nie-jedną ramę. ;)

Aug 3, 2014

An embroidery stand no 2. Stolik do haftu nr 2.


So in reference to my first post about embroidery stands by G.F Kersting here is no 2(which actually should be no 1 according to his paintings. ;))


This is more "stand" for me than previous one, as this one consists of two pair of legs and an embroidery frame which is the only part that bonds legs together.


On the first painting of G.F Kersting only  you can see how the canvas is attached to the frame so I made it seen too (but of course I forgot to make the thread straight when taking pictures...)



This time I also made frame a bit shorter than legs but I think one that is as long as legs(like the first one I made) looks just better.


The embroidery is a faux one as I am (kind of lazy ;)) not as patient and not as half as gifted as many of our cross stiching Friends are.


Hope you will like the embroidery stand no 2. :)

***

W nawiązaniu do mojego poprzedniego posta o stolikach do haftu G.F.Kersting'a przedstawiam numer 2(choć sugerując się obrazami powinien to być nr 1 ;)).

Tym razem jest to dla mnie raczej podpórka do haftu niż stół, bo składa się z dwóch par nóg i ramy do haftu, która jest jedynym elementem łączącym nogi w jedną całość.

Tylko na pierwszym obrazie G.F.Kerstinga zauważyć można w jaki sposób kanwa przymocowana jest do ramy, postanowiłam więc zrobić takie samo mocowanie w moim stoliku, ale oczywiście zapomniałam ładnie poukładać nitek do zdjęcia. ;)

Tym razem postanowiłam, że rama będzie nieco krótsza od nóg, ale teraz wydaje mi się, że równej długości z nogami (jak przy pierwszym stoliku) wygląda po prostu lepiej.

Haft jest jak najbardziej maszynowy, bo niestety nie starcza mi cierpliwości do haftowania w miniaturze. ;)

Mam nadzieję, że stolik do haftu nr 2 spodoba się Wam. :)


Jul 18, 2014

A daybed. Leżanka.


I saw this kind of bed in many magazines, books and on internet.


I even saw it in 1/12 scale and asked a blogger where she got it from because I knew she didn't make it herself , but you know, some people jealously guard their sources of miniatures. ;) 


That actually wasn't that bad because it forced me to try to make French provincial style bed myself. I decided to make a bit narrower one first and after a lot of thinking and work the daybed was born.


It was quite a fun to carve legs and sides.



The biggest problem was to choose fabric print but finally I chose floral one.


It is actually my very first bed made by me and I hope you will like it.:)


***

Widziałam taki rodzaj łóżka wielokrotnie w magazynach, książkach oraz oczywiście w internecie.

Nawet widziałam je już w skali 1:12 i zapytałam blogerkę skąd ma takie łóżko, ale okazało się, że niektórzy zazdrośnie strzegą informacji skąd pochodzą ich miniatury. ;)

Ta sytuacja okazała się nie być taka zła, bo zmusiła mnie do spróbowania zbudowania łóżka we francuskim stylu prowincjonalnym. Na pierwszy raz zdecydowałam się na węższe pojedyncze łóżko i tak po wielu przemyśleniach i przeliczeniach powstała ta leżanka.

Całkiem nieźle rzeźbiło mi się nogi.

Ale wybór materiału do obić i poduszek nastręczył mi całkiem sporo kłopotu.

Tak właściwie to jest to pierwsze łóżko jakie zrobiłam i mam nadzieję, że się Wam spodoba. :)

Jul 13, 2014

A new piece of furniture and a story of a painting. Historia pewnego obrazu i nowy mebelek.


Some of you may know by now that I am often inspired by the photos of real life's furniture and I try to make them in miniature as close to original as I can.

This time it was exactly the same.

I saw this painting in one of my books and wanted to make it in miniature. This is Georg Freidrich Kersting The Embroiderer which hangs in National Museum in Warsaw, Poland.


I had never seen this kind of embroidery stands before and I found it so interesting I had to make it in miniature.;) This is the result of my work. :)

 


 As I was to post about it on my website I had to look for the picture of the painting on internet. And then I got totally surprised as I learnt this painting I have in my book was not the only one of the same title that G.F.Kerstig painted!
He painted in a way the same painting in 1812,



 1817


 and 1827.



 The funny thing is there are a few differences in every painting but you can't deny it was the same painter. ;) 

I hope you will like my first embroidery stand. I am seriously thinking of making also number 2 and 3 based on the two other paintings. ;)

***

Jak niektórzy z Was zapewne się już zorientowali, najbardziej lubię pracować nad miniaturami w oparciu o inspirację jakimś rzeczywistym modelem w skali 1:1. Często taką inspiracją jest zdjęcie lub obraz jakiegoś ciekawego mebla, tak było i tym razem.

W książce o Biedermaier'ze znalazłam uroczy obraz  Georga Freidricha Kerstig'a Hafciarka, który znajduje się w muzeum Narodowym w Warszawie.

Szczerze pisząc nigdy wcześniej nie widziałam takiego stolika do haftu i wydał mi się na tyle intrygujacy, że postanowiłam go zrobić w miniaturze.:)

Kiedy miałam wstawić opis kolejnego mebelka na mojej stronie internetowej zdałam sobie sprawę, że mam tylko papierową wersję obrazu i postanowiłam go poszukać w internecie. Jakież było moje zdziwienie gdy po wpisaniu w wyszukiwarce słowa "hafciarka" ukazały się mym oczom nie jeden obraz G.F Kerstiga, ale...trzy o tym samym tytule!
Okazało się, że malarz namalował trzy obrazy o tym samym tytule w roku 1812, 1817 i 1827.

Jak widać na załączonych zdjęciach różnice są wyraźnie widoczne właśnie w przypadku stolika do haftu, krzesła, obrazu i twarzy hafciarki. Że o kolorystyce nie wspomnę. ;)

Mam nadzieję, że moja wersja stolika do haftu się Wam spodoba i, no cóż, nie ukrywam, że myślę jeszcze o zrobieniu stolików z pierwszego i trzeciego obrazu. ;)