My latest commission was not that easy one but quite a lot of fun to do.
My customer asked me to make a doll dressed in Rococo style.
She had sent a few photos of what she wanted a doll to be dressed in but couldn't decide what to choose. Finally she asked me to ... surprise her.
The only condition was the outfit should be kind of modest, proper both for home and for a stroll and there should be a bonnet and a hat. Well, as much as I love when people ask me to make something I haven't done before this time I wasn't not so sure of this challenge.
Luckily I have a few books about history of fashion home, I also looked through a lot of interesting webpages and blogs and quickly found an answer what was worn by 18century ladies both home and outside.
So the doll got (except for the underwear of course ;) ): a white skirt and a jacket called casaquin or caraco - actually I think there could be a big difference in between these two first, but according to my books the names were used alternately.
Under the fichu - neckerchief - on her shoulders there is also an "embroidered" stomacher.
I made shoes too, maybe I overdid them with their ornaments a bit, lol.
Her hair is based on many poritraits of young Rococo ladies and also a bit on photos of the Duchess movie.
Finally the bonnet - which had to be big enough to cover doll's hair not spoiling it.
And the hat.
It was fun to do and I've learnt a lot about the 18th century fashion. Hope you will like her as my customer does.
***
Najnowsze zamówienie nie było proste, niemniej bardzo interesujące.
Moja klientka poprosiła o przygotowanie rokokowej damy. Jednakże pomimo przesłania kilku interesujących grafik XVIII wiecznych strojów nie umiała wybrać tego, który najbardziej się jej podobał.
Ostatecznie poprosiła mnie, żebym ją zaskoczyła uwzględniając to, że strój powinien być odpowiedni zarówno do domu jak i na wyjście, a w związku z tym, żebym przygotowała również czepek i kapelusz na obie okazje.
Przewertowałam zarówno moje książki o historii mody, jak i wiele ciekawych stron w internecie i dość szybko znalazłam stroje odpowiadające powyższym warunkom.
Lalka, poza oczywistą bielizną, ma na sobie białą spódnicę oraz żakiet zwany z polska kazakinem(casaquin) lub craco - oba żakiety na pewno różniły się czymś gdy wprowadzono je do świata mody, jednakże wg moich książek później obu nazw używano zamiennie.
Pod chustą zwaną fichu znajduje się "haftowany" bawet. Oczywiście lalka ma też odpowiednie buty - mogłam co prawda odrobinę przesadzić z ich zdobieniami. ;)
Fryzura została zainspirowana portretami z epoki i zdjęciami z filmu Duchess.
Czepek jest na tyle duży żeby nie uszkodzić fryzury, a tai rodzaj kapelusza na szczęście nosiło się z przodu głowy.
Sporo się nauczyłam o rokokowej modzie podczas wykonywania tego zlecenia i mam nadzieję, że lalka się Wam spodoba.