Professor Severus Snape's Office - click on the photo to visit it

"Happy is (s)he who, like Ulysses, has travelled far...."



Aug 17, 2014

Gdynia Armchair. Fotel Gdynia.


On our annual Design Days in my city there is less and less interesting things to see I think. This year promoters asked 7 young designers to make something that could be used in the city in the future. 



Of all propositions there was only one that was interesting to me: Gdynia Armchair.


Actually it is a deck chair with sunsheild and sides.

 

The sides can be folded in different ways.

 

The armchair also has two inner pockets for books or drinks.

 
Hope you like my version of it and the idea in general. ;)


***

Mam takie wrażenie, że na Gdynia Design Days co roku jest mniej i mniej interesujących rzeczy. W tym roku organizatorzy zaproponowali siedmiu młodym projektantom stworzenie rzeczy użytkowej, którą będzie można w przyszłości wdrożyć w produkcję i wykorzystać w moim mieście.

Z tych zaproponowanych rzeczy najciekawszy wydał mi się  Fotel Gdynia.

Jak widać jest to zadaszony leżak z bocznymi osłonami.

Boki mogą zostać upięte na różne sposoby i zaopatrzone są w wewnętrzne kieszenie na picie lub książkę.

Mam nadzieję, że idea takiego leżaka i moja jego wersja się Wam spodobają. :)

Aug 8, 2014

Mirror, mirrror, on the wall... Lustereczko powiedz przecie...


I had ordered plain mirrors to one of my projects but finally I didn't use them. So their time had come a while ago and I made them woodden frames.

This one has the whole frame and an ornament carved by me and the frame is gilted.






 And that one I am sure most of you had seen before. :)


 

 


That was a gift for Brigit. :)

Both mirrors went to their new homes some time ago but I may make a frame or two more one day. ;)


***


Zamówiłam te "szkiełka" lustrzane jakiś czas temu, do jednego z moich projektów, ale w końcu się w nim nie znalazły.
Jednak ich czas w końcu nadszedł i zrobiłam do nich drewniane ramki.


Pierwsza rama jest ręcznie rzeźbiona, również ozdobnik jest przeze mnie wyrzeźbiony. Rama jest też pozłocona.

A drugie lustro na pewno już widzieliście.:)
 To był prezent dla Brigit. :)

Oba lustra powędrowały już do swoich nowych domów, ale pewnie jeszcze zrobię nie-jedną ramę. ;)

Aug 3, 2014

An embroidery stand no 2. Stolik do haftu nr 2.


So in reference to my first post about embroidery stands by G.F Kersting here is no 2(which actually should be no 1 according to his paintings. ;))


This is more "stand" for me than previous one, as this one consists of two pair of legs and an embroidery frame which is the only part that bonds legs together.


On the first painting of G.F Kersting only  you can see how the canvas is attached to the frame so I made it seen too (but of course I forgot to make the thread straight when taking pictures...)



This time I also made frame a bit shorter than legs but I think one that is as long as legs(like the first one I made) looks just better.


The embroidery is a faux one as I am (kind of lazy ;)) not as patient and not as half as gifted as many of our cross stiching Friends are.


Hope you will like the embroidery stand no 2. :)

***

W nawiązaniu do mojego poprzedniego posta o stolikach do haftu G.F.Kersting'a przedstawiam numer 2(choć sugerując się obrazami powinien to być nr 1 ;)).

Tym razem jest to dla mnie raczej podpórka do haftu niż stół, bo składa się z dwóch par nóg i ramy do haftu, która jest jedynym elementem łączącym nogi w jedną całość.

Tylko na pierwszym obrazie G.F.Kerstinga zauważyć można w jaki sposób kanwa przymocowana jest do ramy, postanowiłam więc zrobić takie samo mocowanie w moim stoliku, ale oczywiście zapomniałam ładnie poukładać nitek do zdjęcia. ;)

Tym razem postanowiłam, że rama będzie nieco krótsza od nóg, ale teraz wydaje mi się, że równej długości z nogami (jak przy pierwszym stoliku) wygląda po prostu lepiej.

Haft jest jak najbardziej maszynowy, bo niestety nie starcza mi cierpliwości do haftowania w miniaturze. ;)

Mam nadzieję, że stolik do haftu nr 2 spodoba się Wam. :)